Joanna Wieliczka-Szarkowa
Bohaterskie akcje Żołnierzy Wyklętych
Wydawnictwo AA , Kraków 2016, format: 140x200, s. 336, oprawa twarda.
Żołnierze antykomunistycznego powstania - z ryngrafami z Matką Bożą na piersiach i orłami w koronie na wojskowych czapkach, po wojnie walczyli z nowym sowieckim okupantem. Nie zgadzali się na zniewolenie Polski i pozostali do końca wierni Niepodległej Rzeczypospolitej.
W ostatecznie przegranej walce odnieśli wiele zwycięstw. Potrafili skutecznie ochraniać Polaków przed samowolą komunistycznej władzy.
- Rozbijali więzienia i areszty, uwalniając zatrzymanych przez Urząd Bezpieczeństwa i Milicję Obywatelską.
- Atakowali posterunki MO, siedziby UB i urzędy, paraliżując działanie komunistycznej administracji.
- Wygrywali bitwy z grupami operacyjnymi KBW, UB, MO i NKWD.
Przeczytaj: WSTĘP. Powrót do Polski
Spis treści
- WSTĘP. Powrót do Polski (Jarosław Szarek)...5
- „ZAMELDOWAĆ SIĘ U NACZELNEGO WODZA…”. Brygada Świętokrzyska...9
- JEŃCÓW NIE BRANO. Bitwa pod Kuryłówką, 7 maja 1945...31
- PARTYZANCKI DZIEŃ ZWYCIĘSTWA. Opanowanie Grajewa, 8/9 maja 1945...45
- „WYCHODŹCIE, JESTEŚCIE WOLNI”. Rozbicie obozu NKWD w Rembertowie, 20/21 maja 1945...63
- JUŻ NIE BYŁO SŁYCHAĆ „URRA!”. Bitwa w Lesie Stockim, 24 maja 1945...79
- SOWIECI NACIERALI KILKA RAZY. Bitwa pod Ogółami, 8 lipca 1945...103
- Z PIATA W BRAMĘ. Rozbicie więzienia w Kielcach, 4/5 sierpnia 1945...115
- „IDĄ PO NAS! BĘDZIEMY WOLNI!”. Rozbicie więzienia w Radomiu, 9 września 1945...137
- „NIE DAJCIE SIĘ, CHŁOPCY”. Bitwa w Miodusach Pokrzywnych, 18 sierpnia 1945...153
- LEPIEJ SIĘ PODDAJCIE… Zdobycie Radomska, 19/20 kwietnia 1946...173
- SZLI I SZLI… Defilada oddziałów „Bartka” w Wiśle, 3 maja 1946...191
- RAJD SZWADRONU „ŻELAZNEGO”. Rozbicie posterunków MO i UB w Borach Tucholskich, 19 maja 1946...211
- ZDOBYĆ KOZIENICE. Walka pod Zwoleniem, 15 czerwca 1946...233
- W BIAŁY DZIEŃ… Rozbicie więzienia św. Michała w Krakowie, 18 sierpnia 1946...247
- ATAK „JASTRZĘBIA”. Rozbicie PUBP we Włodawie, 22 października 1946...263
- OSTATNIA TAKA AKCJA… Rozbicie więzienia w Pułtusku, 25/26 listopada 1946...285
- Wybrana literatura...297
- Indeks osób...303
Grzegorz Gaweł
Kapitan Jan Dubaniowski "Salwa" 1912-1947
Wydawnictwo CB, Warszawa 2016, ss. 220, oprawa miękka, format 165x235.
Choć od śmierci kpt. Jana Dubaniowskiego "Salwy" mija już prawie 70 lat, to w dalszym ciągu pozostaje on postacią mało znaną. Wielu spośród dowódców niepodległościowego zrywu doczekało się należytego upamiętnienia w postaci rzetelnie udokumentowanych pozycji wydawniczych powstałych w Polsce po okresie transformacji ustrojowej. Szerokie zainteresowanie społeczne tą tematyką stanowi odpowiedni moment dla przywrócenie pamięci o J. Dubaniowskim, a niniejsza praca ma na celu wypełnić tę lukę. Dotychczasowe publikacje poświęcone tej postaci skupiają się na okresie powojennym, gdy ponownie stanął do walki, tym razem z komunistycznym zniewoleniem, organizując na ziemi bocheńskiej „Żandarmerię”, przekształconą następnie w stały oddział partyzancki pod nazwą „Salwa”, a następnie w grupę NSZ „Salwa”. O okresie działalności tego żołnierza w czasie okupacji niemieckiej oraz o latach wcześniejszych wiemy bardzo mało – tyle ile ujawnił sam kpt. J. Dubaniowski w swoim oświadczeniu. Na zawarte w tym dokumencie informacje powołują się wszyscy piszący na ten temat autorzy. Już z samych zawartych tam ogólnych danych wynika, że jest to żołnierz, którego losami warto zainteresować się szerzej. Fragmentaryczność wiedzy na ten temat skłania do podjęcia próby przedstawienia historii tego człowieka w całości, ze szczególnym uwzględnieniem jego bogatej służby. Książka ta zadedykowana jest nie tylko J. Dubaniowskiemu, ale też jego żołnierzom wywodzącym się z podkrakowskich wiosek, którzy jeszcze raz stanęli do walki o niepodległość Polski, wierni złożonej przysiędze.
(fragment wstępu)
Waldemar Handke
Wielkopolska niezłomna. Żołnierze WSGO "Warta" 1945-1946
Wydawnictwo Capital 2015, liczba stron 482, okładka: miękka (ze skrzydełkami).
WSGO "Warta" powstała na bazie struktur okręgu poznańskiego Armii Krajowej. Okręg Poznański Armii Krajowej – po fali aresztowań, na jesieni i zimą 1944 i na początku 1945 roku, utracił kontakt z Komendą Główną. Uratowane przed aresztowaniami komórki konspiracji niepodległościowej prowadziły samodzielną działalność pod dowództwem kpt. J. Kołodzieja „Drwala”. Przekazał on następnie „aktywa” Okręgu nowo przybyłemu komendantowi ppłk.Andrzejowi Rzewuskiemu. To te właśnie struktury Armii Krajowej realizowały „Burzę” w Wielkopolsce – m.in. uczestnicząc w wyzwalaniu miasta Ostrowa Wielkopolskiego, gdzie oddziały Armii Krajowej Inspektoratu brały udział w walkach, nie ujawniając swojej przynależności organizacyjnej. Podobnie było w rejonie Krotoszyna, gdzie siły Obwodu AK, odtwarzające zawiązki 56 pp AK, pod dowództwem W. Kędzierskiego ps. „Lech” uczestniczyły w wyzwoleniu miasta. Tworzenie struktur konspiracyjnych odbyło się w warunkach dużego zagrożenia, gdyż za frontem szły jednostki „Smierszu”, z zadaniem likwidacji wszelkich grup polskiej konspiracji. Zagrożeniem były też kolaboracyjne struktury UBP i partii komunistycznej.
Akcje zbrojne „Warty” miały przede wszystkim charakter samoobrony, m.in. przed grabieżą maruderów Armii Czerwonej i działań UBP. Autor pracy analizuje też działalność wywiadowczą i kontrwywiadowczą WSGO „Warta”, w tym Wydziału II sztabu organizacji, przedstawia też kwestie związane z likwidacją „Warty”, liczącej do 5-6 tysięcy członków i represyjną działalnością „ludowych” sądów.
Książka składa się z dwóch zasadniczych części: pierwsza to szkic dziejów organizacji i podstawowe problemy badawcze związane z prezentowanym tematem. Druga to biogramy tych żołnierzy Wielkopolskiej Samodzielnej Grupy Ochotniczej „Warta”, które udało się dotąd ustalić. Podkreślić należy znaną wyjątkowo staranność Autora. Oczywiście, wskutek braku danych nie zawsze W. Handkemu udało się sporządzić kompletny biogram.
"Wielkopolska niezłomna" to kolejny krok w poznaniu wielkopolskich Żołnierzy Niezłomnych, którzy w beznadziejnej sytuacji bronili honoru Wojska Polskiego, bronili niepodległości ojczyzny.
Waldemar Handke - historyk, archiwista, dr hab. prof. nadzw. Wydziału Humanistycznego Politechniki Koszalińskiej, współtwórca i prezes, powołanego do życia w 1995 r., Instytutu im. gen. Stefana "Grota" Roweckiego, redaktor naczelny pisma "Grot. Zeszyty historyczne poświęcone historii wojska i walk o niepodległość". Działacz społeczny. Członek ŚZŻAK oraz ZWPOS. Zainteresowania badawcze obejmują przede wszystkim historię najnowszą, zagadnienia bezpieczeństwa i historię wojskowości. Szczególne miejsce zajmuje tematyka związana z dziejami antykomunistycznej opozycji (od Żołnierzy Wyklętych po opozycję lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX w.). Zainteresowania te znajdują odbicie w opublikowanych książkach: Polegaj jak na Zawiszy... Dzieje młodzieżowej organizacji AK "Zawisza" 1947-1950 (1997), Semper Fidelis. Dzieje Pułku 6 Pancernego "Dzieci Lwowskich" (2006), „Zwyczajny” Urząd. Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa Publicznego w Kościanie 1945-1954 (2006), Wyczytane… czyli szkice i notatki z teczek SB (2008), Kryptonim „Ptaszarnia” 1939-1945. Inspektorat Rejonowy ZWZ-AK Leszno (2009), Specłagier NKWD nr 2 w Poznaniu. Dokumenty (2009), Nie można uśmiercić nadziei. Reminiscencje śmierci księdza Jerzego Popiełuszki w Wielkopolsce 1984-1989 (2009), Solidarność leszczyńska 1980-1990 (2010), Wielkopolscy żołnierze wyklęci - polegli w walce z komuną (2013), Wielkopolscy żołnierze wyklęci - straceni z wyroków komunistycznych sądów (2014).
Szymon Nowak
Bitwy Wyklętych
Wydawnictwo: Fronda, rok wydania 2016, ilość stron: 520, oprawa twarda.
Major "Kotwicz" pozostaje do końca w okrążonych przez NKWD Surkontach. Młodzi żołnierze z Szarych Szeregów bez jednego wystrzału uwalniają swego kolegę z komunistycznego więzienia w Łowiczu, wypuszczając na wolność kilkudziesięciu innych więźniów. Młodzi podchorążacy pod Kuryłówką roznoszą w ataku na bagnety sowieckich frontowych weteranów.
15 największych bitew Żołnierzy Wyklętych. Rozbijane komunistyczne więzienia, ataki na bagnety i inne spektakularne akcje. Niezłomność, odwaga, braterstwo broni, miłość do Ojczyzny.
Unikatowe mapy z planami dyslokacji wojsk i kierunków uderzeń. Archiwalne dokumenty i niepublikowane wcześniej zdjęcia uczestników walk. Kulisy ubeckich operacji. Przełomowe momenty walk. Powojenne, najczęściej tragiczne losy uczestników walk.
Szymon Nowak - urodzony w 1973 r. Absolwent wydziału historii Wyższej Szkoły Humanistyczno Pedagogicznej w Łowiczu. Współpracuje ze Stowarzyszeniem Pamięci Powstania Warszawskiego 1944 oraz jako recenzent, z portalem historia.org.pl. Publikuje w czasopismach historyczno-wojskowych, m.in. „Militaria XX wieku”, „Aero” i „Biuletyn IPN. Pamięć.pl”. Napisał: Przyczółek Czerniakowski 1944 (2011), Puszcza Kampinoska-Jaktorów 1944 (2011) i Ostatni szturm. Ze Starówki do Śródmieścia 1944 (2012). Nakładem wydawnictwa Fronda ukazały się: Oddziały Wyklętych (2014), Warszawa 1944. Alternatywna Historia Powstania Warszawskiego (2014), Dziewczyny Wyklęte (2015) oraz Bitwy Wyklętych (2016).
Piotr Niwiński
Okręg Wileński AK w latach 1944-1948
Wydawnictwo: Mireki , rok wydania 2014, format 140x205, liczba stron: 620, oprawa: miękka.
Niniejsza praca nie jest pierwszą publikacją Piotra Niwińskiego na temat wileńskiego AK, stanowi jednak zwieńczenie kilkuletnich badań autora nad dziejami Okręgu Wileńskiego AK, działającego w Polsce centralnej w pierwszych latach Polski „Ludowej”.
Historia Okręgu Wileńskiego AK fascynowała już wielu, zapewne zarówno z sentymentu do samego Wilna, jak i z racji dramaturgii wydarzeń z lipca 1944 r. Być może również dlatego, iż niemal przez cały okres PRL nie tylko działalność ruchu oporu, ale w ogóle dzieje Kresów Wschodnich były tematem objętym polityczno-cenzorskim tabu lub przedstawiane w sposób wyjątkowo zniekształcony i zafałszowany.
W ostatnich latach ukazało się kilka opracowań (monograficznych lub źródłowych), które obejmują „powileńską” aktywność Okręgu Wileńskiego AK. Dotyczą one jednak wyłącznie lub głównie działalności partyzanckiej V i VI Brygady AK, funkcjonowanie zaś Komendy Okręgu było dotąd tematem niemal nie rozpoznanym.
Dopiero w niniejszej publikacji doczekał się on potraktowania, na jakie bez wątpienia zasługuje.
"24 lutego dowódca białostockich oddziałów ppor. Lucjan Minkiewicz "Wiktor" wyjechał na Wybrzeże, gdzie w lokalu w Gdańsku-Oliwie spotkał się z mjr. Szendzielarzem. Celem spotkania było uzgodnienie dalszego planu działalności bojowej oddziału "Wiktora". "Łupaszka" najprawdopodobniej potwierdził wtedy swoje ogólne dyrektywy, oparte na rozkazach Komendy Okręgu: walka jako samoobrona, likwidacja konfidentów, zyskiwanie poparcia terenu poprzez uderzenia w sieć komunistyczną, nierozszerzanie stanu oddziału - miał on stanowić tylko kadrę dla przyszłej mobilizacji".
(fragment książki) Spis treści
- Wstęp
- I. Okręg Wileński od lipca 1944 do kwietnia 1945 roku
- II. Ewakuacja Okręgu: kwiecień – lipiec 1945
- III. Nowe terytorium i nowe zadania: sierpień 1945 – kwiecień 1946
- IV. Rozbicie i odbudowa Okręgu Wileńskiego: kwiecień – marzec 1947
- V. Działalność zbrojna Okręgu Wileńskiego AK w latach 1946-1948
- VI. Działalność Okręgu Wileńskiego AK od marca 1947 do czerwca 1948. Siatka „Krzysztofa”. Ośrodek Mobilizacyjny.
- VII. Akcja „X” – Okręg Wileński po czerwcu 1948
- Zakończenie
- Aneksy
- Wykaz skrótów
- Bibliografia
- Indeks nazwisk i pseudonimów
Jerzy Kułak
Rozstrzelany oddział. 3 Wileńska Brygada NZW kapitana Rajsa "Burego". Białostoczyzna 1945-1946
Wydawnictwo: Mireki, rok wydania: 2015, liczba stron: 616, oprawa: miękka.
3 Wileńska Brygada NZW, działająca na Białostocczyźnie w latach 1945-1946, miała kontynuować tradycje walk 3 Wileńskiej Brygady AK z okresu 1943-1944, zaś II szwadron 5 Wileńskiej Brygady AK z 1945 r. był etapem przejściowym pomiędzy obiema strukturami. Łączyła je nie tylko osoba dowódcy i poszczególni żołnierze, lecz przede wszystkim cel, o jaki walczyli: niepodległość. Zmienił się wróg, lecz cel pozostał ten sam. Również metody walki pozostały te same - z jednym istotnym wyjątkiem. Wydaje się nieprawdopodobne, by pod dowództwem "Szczerbca" na Wileńszczyźnie mogło dojść do pacyfikacji wiosek zamieszkałych przez ludność litewską wrogo odnoszącą się do partyzantki niepodległościowej. Tak się natomiast stało na Białostocczyźnie zimą 1946, gdy na rozkaz kpt. "Burego" płonęły białoruskie wsie. Nie mogąc dosięgnąć uzbrojonego wroga, poszukano łatwej zemsty na cywilach. Najwyraźniej lata, które minęły na walce z wrogiem z bronią w ręku, zagłuszyły sumienia dowódców NZW.
Dla wielu ówczesnych białostoczan kpt. "Bury" był legendą z wileńskiej AK, dowódcą który prowadził oddział do szturmu na Wilno i później wyprowadził go z pułapki zastawionej przez NKWD. Był wyrocznią dla miejscowej ludności. Decydował o tym, czy miejscowy proboszcz nadaje się do pełnienia swej funkcji, rozsądzał spory pomiędzy sąsiadami o miedzę, ścigał koniokradów, godził skłócone rodziny. Gdy nie wystarczyło jego słowo, wysyłał patrol Pogotowia Akcji Specjalnej - zawsze pomagało.
A jednak wydaje się, że mianowanie go dowódcą 3 Brygady było błędem, mianowanie szefem PAS Okręgu Białystok - błędem podwójnym, bowiem walkę z okupantem pojmował swoiście w sposób szczególny. Brak było w jego działaniach jakiejś głębszej wizji, szerszego zamysłu taktycznego oraz planowania odzwierciedlającego aktualną rzeczywistość, cech właściwych oficerom z wyższym wykształceniem. Do tego dodać można zbędne okrucieństwo, stawiające pod znakiem zapytania etykę walki, element tak przecież ważny na Wileńszczyźnie, o którym tu - na Białostocczyźnie - jakby zapomniał.
Kazimierz Garbacz
U boku "Ognia"
Wydawnictwo: Mireki, rok wydania: 2015, liczba stron: 326, oprawa: miękka.
Relacje i wspomnienia ludzi i żołnierzy Józefa Kurasia "Ognia". Król gór, bohater pokroju bohaterów sienkiewiczowskich, człowiek honoru - tak o Józefie Kurasiu "Ogniu" mówią bohaterzy książki Kazimierza Garbacza. Materiały do tej książki autor zbierał latami. Odwiedzał byłych partyzantów "Ognia", a także osoby, które Kurasia spotkały na swojej drodze...
Dionizy Garbacz
U boku "Wołyniaka"
Wydawnictwo: Mireki, rok wydania: 2015, liczba stron: 394, oprawa: miękka.
Oddział partyzancki NOW-AK Józefa Zadzierskiego "Wołyniaka" walczył z Niemcami, Sowietami, zwalczał komunistów i tych wszystkich, którzy im sprzyjali, bronił Polską ludność na Zasaniu przed napadami UPA, pacyfikował ukraińskie wsie wspierające UPA, m.in. Piskorowice, wsławił się wieloma akcjami przeciw UB, KBW, PPR, NKWD, MO i UPA na terenie Rzeszowszczyzny i południowej Lubelszczyzny.
Antoni Biegun
Moje życie, mój los
Wydawnictwo: Mireki , rok wydania: 2015, liczba stron: 304, oprawa: miękka.
Wspomnienia okupacyjne i więzienne żołnierza NOW i AK, dowódcy oddziału w Zgrupowaniu NZS kapitana Henryka Flamego ps. "Bartek".
" – Dzisiaj pojedziemy zająć Wisłę. Na te słowa szmer uznania przeleciał po szeregach. [...] W Wiśle kwateruje wojsko polskie i Sowieci. Oddziały wejdą do Wisły, grupa "Sztubaka" osłania całość akcji. Mój oddział został wybrany do osłony, ponieważ miałem największa ilość ludzi i erkaemów, a poza tym byłem uważany za najbardziej doświadczonego partyzanta. Zeszliśmy z góry i weszliśmy na szosę prowadząca do Wisły. Szliśmy po obu stronach drogi, co dwa trzy metry każdy. Na czele jechali kpt. Henryk Flame ps. "Bartek" i Jan Przewoźnik ps. "Ryś" na koniach. Długość idących oddziałów wynosiła około półtora kilometra. Wkrótce weszliśmy do miasteczka. W pierwszym momencie ludzie byli zaszokowani, lecz gdy dowiedzieli się, że jesteśmy partyzantami zaczęto wiwatować. [...] Żadne z sił wojskowych stacjonujących w Wiśle nie przeszkadzały nam. Mój oddział obstawił Wisłę dookoła, a od strony Katowic zajął eleganckie bunkry, które tam były pobudowane. Ja wraz z moim pocztem ochrony spacerowałem po mieście. Przez Wisłę tego dnia przejeżdżało dużo samochodów z wycieczkami z Katowic zdążające w góry. Na początku nie zorientowali się, kim jesteśmy, lecz po chwili zeskakiwali z samochodów, wręczali nam żywność. Nie przyjmowaliśmy darów, ponieważ byliśmy dobrze zaopatrzeni. Panował podniosły nastrój. Słychać było okrzyki: "Niech żyje Polska! Precz z komunizmem!" (fragmenty książki)
Marek A. Koprowski
Żołnierze Wyklęci. Złapali go i dostał czapę
Wydawnictwo Replika 2015, wymiary: 145x205 mm, liczba stron: 308, oprawa: miękka + skrzydełka.
Kolejny tom wspomnień żołnierzy podziemia antykomunistycznego, pełen historii ludzi, dla których walka o wolność ojczyzny z każdym jej wrogiem stanowiła oczywistość. Nikt z nich nie zastanawiał się, czy warto. Tak zostali wychowani.
Autorzy relacji zebranych w "Złapali go i dostał czapę" wiele razy spoglądali śmierci w oczy, znosili nieludzkie tortury, porzucali domy i rodziny, aby nie dać się złapać. Pokonywali jednak wszelkie przeciwności za sprawą charyzmatycznych dowódców oraz dzięki własnej odwadze, sprytowi i poświęceniu.
Bohaterowie Koprowskiego również obecnie udowadniają, że ojczyzna i jej losy wciąż są dla nich niezwykle ważne. Angażują się więc w pielęgnowanie pamięci o trudnych, minionych czasach i ich bohaterach.
W III tomie Żołnierzy Wyklętych wspominają ( SPIS TREŚCI):
- Marian Sobczyk - W partyzantce u „Rysia” 7
- Zbigniew Matysiak - Ty amerykański wróg jesteś! 70
- Wiesław Jeżewski - Chłopcze, ty musisz się uczyć! 122
- Jerzy Krusenstern - Coś po nas zostanie 142
- Maksymilian Mieczysław Jarosz - Synu, ratuj się! 171
- Bolesław Ogrodniczuk - To była banderowska wieś 213
- Roman Domański - Zaszkodziły ci dwie literki — AK 228
- Stanisław Maślanka - Ostatni kawałek ziemi wołyńskiej 268
Mateusz Saweczko
Poczet Żołnierzy Wyklętych
Wydawnictwo Capital 2016, format 145 x 205 mm, liczba stron 356, okładka miękka (ze skrzydełkami).
"Ideą, która przyświecała powstaniu niniejszej książki, była przede wszystkim chęć oddania hołdu tym, którym ten hołd się należy: bohaterom, którzy w chwilach tak tragicznych jak nastanie okupacji komunistycznej nie załamali się, a dzielnie stawiali opór Armii Czerwonej i rodzimym poplecznikom sierpa i młota, dając światu najpiękniejszy obraz patriotyzmu ze wszystkich, jakie ten kiedykolwiek widział. Zdecydowałem się na zredagowanie tej książki jeszcze z dwóch powodów: po pierwsze jako odpowiedź na mnogość oszczerstw i kłamstw kierowanych w stronę Żołnierzy Wyklętych przez środowiska lewackie, anarchistyczne i liberalne; po drugie natomiast dlatego, iż z przerażeniem odkryłem, jak trudno dziś dotrzeć do informacji na temat bohaterów z tamtych lat. Cenzura i przekłamania w szkołach to tylko wierzchołek góry lodowej. Stwierdziłem, że zebranie życiorysów żołnierzy podziemia antykomunistycznego w jednej publikacji jest niezbędne dla celów edukacyjnych i badawczych".
(Autor o książce) Mateusz Saweczko – gdynianin, działacz społeczny, miłośnik historii. Swoje felietony publikuje na łamach portalu Parezja.pl. Z poglądów narodowy liberał i monarchista.
Strona główna>
Prawa autorskie>