Upamiętnienie poległych żołnierzy NZW z patrolu plut. Władysława Grudzińskiego "Pilota", Popowo Borowe, 18 czerwca 2017
[kliknij w plakat aby powiększyć]
W imieniu organizatora - Burmistrza Nasielska - serdecznie zapraszam na uroczystość 67. rocznicy śmierci żołnierzy Narodowego Zjednoczenia Wojskowego z oddziału st. sierż. Mieczysława Dziemieszkiewicza "Roja", poległych w dniu 23 czerwca 1950 roku w Popowie Borowym w nierównym boju z obławą zorganizowaną przez komunistyczny aparat bezpieczeństwa. Walcząc do końca zginęli:
St. sierż. Mieczysław Dziemieszkiewicz "Rój" na czele oddział u, 1948 r.
22 czerwca 1950 roku PUBP w Pułtusku otrzymał doniesienie agenturalne, że we wsi Popowo Borowe (pow. pułtuski) przebywa czteroosobowy patrol z oddziału st. sierż. Mieczysława Dziemieszkiewicza "Roja", dowodzony przez plut. Wacława Grudzińskiego "Pilota". Zorganizowano obławę, w której wzięło udział około 2 tysięcy żołnierzy KBW i funkcjonariuszy UB. W akcji przeciwko czterem partyzantom użyto samochodów pancernych i samolotów, które koordynowały ruch pododdziałów (m.in. 3. batalion 10. pułku KBW dowodzony przez kpt. K. Kanię).
Okrążono wieś przypuszczając, że oddział ukrywa się w zabudowaniach Kazimierza Chrzanowskiego "Wilka". W chwili pojawienia się wojska "Pilot" sądził, że jest to niewielki pododdział, tak więc postanowił dobrać trzech miejscowych, zaufanych ludzi i uzbroić ich, aby tak wzmocnionym patrolem przebić się do lasu. Gdy wszedł na drzewo z lornetką zorientował się, że wojska jest znacznie więcej niż początkowo sądził. W tej sytuacji "Pilot" odesłał uzbrojonych cywilów do domu, aby niepotrzebnie ich nie narażać, swoim żołnierzom dał rozkaz, by kierowali się do lasu, a sam pozostał na pozycji i osłaniał ich z broni maszynowej. Niedługo później, przebiegając przez drogę, został ranny w nogi lecz czołgając się zdołał dotrzeć do swoich kolegów. Z samolotu podawano wojsku przez radiostację dokładne miejsca pobytu partyzantów, na których nacierano samochodem pancernym.
Walka trwała prawdopodobnie do wyczerpania się partyzantom amunicji; wcześniej spalili oni swoje dokumenty. Około południa, 23 czerwca 1950 roku KBW i UB całkowicie zlikwidował patrol plut. Władysława Grudzińskiego "Pilota", w składzie: st. strz. Czesław Wilski "Brzoza", "Zryw", st. strz. Hieronim Żbikowski "Gwiazda", st. strz. Kazimierz Chrzanowski "Wilk". Naoczni świadkowie przypuszczają, że partyzanci zastrzelili się sami, ponieważ wszyscy mieli rany postrzałowe w skroniach. Mieczysław Dziemieszkiewicz "Rój" chciał pomścić straconych kolegów, lecz było to niemożliwe, ponieważ budynki zdrajcy były strzeżone kilka miesięcy przez KBW, prawdopodobnie aż do śmierci "Roja" w maju 1951 roku.
Partyzanci z oddziału st. sierż. Mieczysława Dziemieszkiewicza "Roja" (patrol "Pilota") zamordowani przez komunistów 23 VI 1950 r.: plut. Władysław Grudziński "Pilot" (leży drugi od lewej), st. strz. Kazimierz Chrzanowski "Wilk", st. strz. Czesław Wilski "Brzoza", "Zryw", st. strz. Hieronim Żbikowski "Gwiazda".
Plut. Władysław Grudziński "Pilot", zdjęcie pośmiertne wykonane przez UB.
St. strz. Hieronim Żbikowski "Gwiazda", zdjęcie wykonane przez UB.
Tablica pamiątkowa w miejscu śmierci plut. Władysława Grudzińskiego "Pilota" i trzech żołnierzy z jego patrolu w Popowie Borowym dn. 23 czerwca 1950 r.
Obejrzyj film Jerzego Zalewskiego:
Elegia na śmierć "Roja"
Więcej na temat st. sierż. "Roja" czytaj:
Prawa autorskie>
[kliknij w plakat aby powiększyć]
W imieniu organizatora - Burmistrza Nasielska - serdecznie zapraszam na uroczystość 67. rocznicy śmierci żołnierzy Narodowego Zjednoczenia Wojskowego z oddziału st. sierż. Mieczysława Dziemieszkiewicza "Roja", poległych w dniu 23 czerwca 1950 roku w Popowie Borowym w nierównym boju z obławą zorganizowaną przez komunistyczny aparat bezpieczeństwa. Walcząc do końca zginęli:
- plut. Władysław Grudziński "Pilot" (dowódca patrolu)
- st. strz. Kazimierz Chrzanowski "Wilk"
- st. strz. Czesław Wilski "Brzoza", "Zryw"
- st. strz. Hieronim Żbikowski "Gwiazda"
St. sierż. Mieczysław Dziemieszkiewicz "Rój" na czele oddział u, 1948 r.
22 czerwca 1950 roku PUBP w Pułtusku otrzymał doniesienie agenturalne, że we wsi Popowo Borowe (pow. pułtuski) przebywa czteroosobowy patrol z oddziału st. sierż. Mieczysława Dziemieszkiewicza "Roja", dowodzony przez plut. Wacława Grudzińskiego "Pilota". Zorganizowano obławę, w której wzięło udział około 2 tysięcy żołnierzy KBW i funkcjonariuszy UB. W akcji przeciwko czterem partyzantom użyto samochodów pancernych i samolotów, które koordynowały ruch pododdziałów (m.in. 3. batalion 10. pułku KBW dowodzony przez kpt. K. Kanię).
Okrążono wieś przypuszczając, że oddział ukrywa się w zabudowaniach Kazimierza Chrzanowskiego "Wilka". W chwili pojawienia się wojska "Pilot" sądził, że jest to niewielki pododdział, tak więc postanowił dobrać trzech miejscowych, zaufanych ludzi i uzbroić ich, aby tak wzmocnionym patrolem przebić się do lasu. Gdy wszedł na drzewo z lornetką zorientował się, że wojska jest znacznie więcej niż początkowo sądził. W tej sytuacji "Pilot" odesłał uzbrojonych cywilów do domu, aby niepotrzebnie ich nie narażać, swoim żołnierzom dał rozkaz, by kierowali się do lasu, a sam pozostał na pozycji i osłaniał ich z broni maszynowej. Niedługo później, przebiegając przez drogę, został ranny w nogi lecz czołgając się zdołał dotrzeć do swoich kolegów. Z samolotu podawano wojsku przez radiostację dokładne miejsca pobytu partyzantów, na których nacierano samochodem pancernym.
Walka trwała prawdopodobnie do wyczerpania się partyzantom amunicji; wcześniej spalili oni swoje dokumenty. Około południa, 23 czerwca 1950 roku KBW i UB całkowicie zlikwidował patrol plut. Władysława Grudzińskiego "Pilota", w składzie: st. strz. Czesław Wilski "Brzoza", "Zryw", st. strz. Hieronim Żbikowski "Gwiazda", st. strz. Kazimierz Chrzanowski "Wilk". Naoczni świadkowie przypuszczają, że partyzanci zastrzelili się sami, ponieważ wszyscy mieli rany postrzałowe w skroniach. Mieczysław Dziemieszkiewicz "Rój" chciał pomścić straconych kolegów, lecz było to niemożliwe, ponieważ budynki zdrajcy były strzeżone kilka miesięcy przez KBW, prawdopodobnie aż do śmierci "Roja" w maju 1951 roku.
Partyzanci z oddziału st. sierż. Mieczysława Dziemieszkiewicza "Roja" (patrol "Pilota") zamordowani przez komunistów 23 VI 1950 r.: plut. Władysław Grudziński "Pilot" (leży drugi od lewej), st. strz. Kazimierz Chrzanowski "Wilk", st. strz. Czesław Wilski "Brzoza", "Zryw", st. strz. Hieronim Żbikowski "Gwiazda".
Plut. Władysław Grudziński "Pilot", zdjęcie pośmiertne wykonane przez UB.
St. strz. Hieronim Żbikowski "Gwiazda", zdjęcie wykonane przez UB.
Tablica pamiątkowa w miejscu śmierci plut. Władysława Grudzińskiego "Pilota" i trzech żołnierzy z jego patrolu w Popowie Borowym dn. 23 czerwca 1950 r.
Obejrzyj film Jerzego Zalewskiego:
Elegia na śmierć "Roja"
Więcej na temat st. sierż. "Roja" czytaj:
- St. sierż. Mieczysław Dziemieszkiewicz ps. „Rój" i XVI Okręg Narodowego Zjednoczenia Wojskowego>
- Grzegorz Makus, St. sierż. Mieczysław Dziemieszkiewicz „Rój” [muzeumzolnierzywykletych.pl]>
- WARTO OBEJRZEĆ... (97): Historia Roja, czyli w ziemi lepiej słychać (DVD)>
- Dwugłos o filmie Jerzego Zalewskiego "Historia Roja" [wpolityce.pl]>
- HISTORIA ROJA (filmpolski.pl)>
- HISTORIA ROJA (filmweb.pl)>
Prawa autorskie>