Komunikat IPN na temat wstępnej analizy treści dokumentów archiwalnych, opublikowanych przez "Rosarchiw" w dniu 26 lutego 2015 r.
26 lutego 2015 r. na stronach internetowych Federalnej Agencji Archiwalnej „Rosarchiw” opublikowano zbiór dokumentów pod tytułem „Jak polskie podziemie zbrojne »pomagało« Armii Czerwonej pokonać nazistowskie Niemcy w latach 1944–1945” . Publikacji dokumentów towarzyszył wywiad udzielony dziennikowi rządowemu „Rossijskaja Gazieta” przez szefa „Rosarchiwu” Andrieja Artizowa, opatrzony charakterystycznym tytułem „Strzał w plecy”. Autorzy publikacji wskazywali, że celowo została ona udostępniona w przeddzień Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Ich zamiarem było przedstawienie żołnierzy Armii Krajowej jako bandytów będących de facto sprzymierzeńcami III Rzeszy.
Zbiór dokumentów opublikowany przez stronę rosyjską został w ostatnich dniach poddany analizie przez grupę badaczy z Instytutu Pamięci Narodowej . Wstępna lektura opublikowanych dokumentów jednoznacznie pozwala stwierdzić, iż ich dobór został dokonany w bieżących celach politycznych. Wybiórczy charakter publikowanego zbioru, brak aparatu naukowego, wreszcie noszące w niektóry przypadkach charakter manipulacji opisy prezentowanych dokumentów, nie pozwalają traktować tej publikacji jako rzetelnej publikacji źródłowej, spełniającej przyjęte w świecie nauki standardy .
Wiele z publikowanych dokumentów zawiera informacje nieprecyzyjne i pozbawione kontekstu. Kolejne dokumenty powielają te same informacje, stwarzając wrażenie masowości opisywanych zjawisk. Prawdopodobnie część dokumentów nie dotyczy w ogóle działalności Armii Krajowej i innych zorganizowanych oddziałów polskiej konspiracji niepodległościowej. Wśród opisywanych przypadków znalazły się nawet tak kuriozalne, jak rzekome otrucie oficera Armii Czerwonej – polskimi jabłkami [dok. nr 45].
Autorzy zbioru usilnie starają się, poprzez dobór dokumentów, ukryć rzeczywisty obraz sowieckiej obecności na ziemiach polskich w latach 1944–1945. Nie opublikowano dokumentów dotyczących masowych deportacji żołnierzy AK i ludności cywilnej w głąb Związku Sowieckiego, aresztowań i rozstrzeliwania członków polskiej konspiracji niepodległościowej, budowy wzorowanego na sowieckim aparatu represji, wreszcie na temat obławy augustowskiej, największej sowieckiej zbrodni na Polakach, dokonanej po zakończeniu II wojny światowej. Bez tych informacji czytelnik nie jest w stanie zrozumieć przyczyn podejmowania przez polskie podziemie walki, najczęściej w obronie własnej. Armia Krajowa w toku realizacji akcji „Burza” podjęła próbę wspólnej z Armią Czerwoną walki z Niemcami. Odpowiedzią były wspomniane wyżej represje. W opublikowanych dokumentach odnaleźć można informacje o próbach odbijania aresztowanych [dok. nr 19], w tym rozbiciu obozu NKWD w Rembertowie, w maju 1945 r. [dok. nr 32].
Mimo wysiłków autorów wyboru z opublikowanych dokumentów odczytać można elementy rzeczywistej polityki sowieckiej wobec Polski i Polaków w tym okresie. Można w nich znaleźć informacje o rozbrajaniu żołnierzy AK i skierowanych przeciwko niej „akcjach likwidacyjnych” [dok. 8, 48, 51], masowych aresztowaniach [dok. nr 55], wrogiej postawie ludności [nr 58]. Jeden z dokumentów demaskuje Armię Ludową jako sowiecką agenturę [dok. nr 11]. Inne wskazują, że na skutek postawy żołnierzy Armii Czerwonej dochodziło do starć nie tylko z polskim podziemiem, ale także z podporządkowanymi komunistycznym władzom jednostkami „ludowego” Wojska Polskiego i milicji. Skala gwałtów, rabunków, mordów dokonywanych przez żołnierzy Armii Czerwonej była tak duża, że nie pozostawali wobec nich obojętni nawet wysocy przedstawiciele nowych władz [dok. 15, 57].
Autorzy wyboru najwyraźniej nie dostrzegli, że ich działania wpisują się wprost w założenia skierowanej przeciwko AK propagandy władz sowieckich, opracowane już w 1944 r. [dok. 12], a przede wszystkim tego, że część opublikowanych dokumentów została wytworzona przez sowiecki aparat represji w toku przygotowań do moskiewskiego Procesu Szesnastu [dok. 29, 33, 44]. Przed sądem postawiono wówczas podstępnie uprowadzonych przywódców Polskiego Państwa Podziemnego, którzy po konferencji jałtańskiej wyrazili gotowość do negocjacji z władzami sowieckimi.
Publikacja „Rosarchiwu” w praktyce nie jest niczym innym jak kontynuacją fałszywych oskarżeń pod adresem Polskiego Państwa Podziemnego, wysuniętych przez stalinowskich prokuratorów w czerwcu 1945 r.
Oświadczenie prezesa IPN w sprawie oskarżeń rosyjskiej propagandy pod adresem żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego .
Polska we wrześniu 1939 roku podjęła nierówną walkę ze współdziałającymi ze sobą dwoma totalitarnymi potęgami – III Rzeszą Niemiecką i Związkiem Sowieckim. Mimo klęski w wojnie obronnej, Polacy kontynuowali walkę zarówno na uchodźstwie, jak i kraju. Szybko rozwijające się struktury polskiej konspiracji doprowadziły do powstania Polskiego Państwa Podziemnego, unikalnego fenomenu w dziejach okupowanej Europy. Jego siłę zbrojną stanowił Związek Walki Zbrojnej, przemianowany następnie na Armię Krajową.
Związek Sowiecki w latach 1939-1941 okupował połowę terytorium Polski. Sowiecka okupacja przyniosła okrutne represje – cztery wielkie deportacje ludności cywilnej, zsyłki do łagrów, masowe aresztowania i egzekucje. Symbolem tych działań jest Zbrodnia Katyńska, w toku której wiosną 1940 r. na rozkaz Stalina strzałem w tył głowy zamordowano 22 tysiące polskich oficerów, policjantów i innych przedstawicieli elit.
Mimo tych ogromnych cierpień oraz zerwania przez władze sowieckie stosunków dyplomatycznych z rządem Rzeczypospolitej Polskiej, dowódca Armii Krajowej wydał rozkaz o realizacji akcji „Burza”. W jej toku, w miarę zbliżania się linii frontu skoncentrowane oddziały AK podejmowały otwartą walkę z Niemcami oraz współdziałały z wkraczającymi jednostkami Armii Czerwonej. W odpowiedzi polscy żołnierze byli rozbrajani, wywożeni do łagrów, a w wielu przypadkach także mordowani. Działo się tak także w tych przypadkach, gdzie wcześniej dochodziło do wspólnej walki żołnierzy AK i wojsk sowieckich, na przykład przy wyzwalaniu Wilna i Lwowa. Taki sam los spotykał także ujawniających się przedstawicieli polskiej administracji państwowej.
W takiej sytuacji żołnierzom AK pozostał tylko powrót do konspiracji i podjęcie walki w samoobronie. Aby ograniczyć straty, w styczniu 1945 r. gen. Leopold Okulicki "Niedźwiadek” wydał rozkaz o rozwiązaniu Armii Krajowej. Kilka tygodni później w Jałcie przywódcy trzech mocarstw podjęli decyzje o dalszym losie Polski. Mimo ogromnej niesprawiedliwości przyjętych rozwiązań, w tym utraty połowy terytorium, przywódcy Polski Podziemnej zadeklarowali gotowość do rozmów w sprawie utworzenia Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej. W odpowiedzi szesnastu z nich, w tym dowódca AK gen. Okulicki, wicepremier rządu Jan Stanisław Jankowski i przewodniczący podziemnego parlamentu Kazimierz Pużak zostało porwanych przez NKWD i osądzonych w pokazowym procesie w Moskwie.
W kolejnych miesiącach, nawet po zakończeniu działań wojennych trwały represje wobec przedstawicieli polskiego podziemia. Największą z popełnionych wówczas zbrodni jest Obława Augustowska z lipca 1945 roku, w toku której porwano i zamordowano około 600 osób, zarówno żołnierzy podziemia, jak i cywilów. Miejsce ich pochowania do dziś pozostaje nieznane. Strona rosyjska od lat odmawia udostępnienia dokumentów z tej sprawie.
Zamiast tego opublikowano dokumenty, które mają zohydzić pamięć o bohaterach Polski Podziemnej. Działania te wzorowane są na najgorszym okresie komunistycznej propagandy. Są one jednocześnie kolejnym przykładem tego, że współczesna Rosja w coraz większym stopniu odwołuje się do dziedzictwa stalinowskiego Związku Sowieckiego. Zamiast dążenia do pojednania, opartego na prawdzie i pamięci, Rosja wybiera drogę konfrontacji, opartej na pogardzie dla ofiar sowieckich zbrodni.
Prezes Instytutu Pamięci Narodowej
dr Łukasz Kamiński
Źródło: Instytut Pamięci Narodowej
Strona główna>
Prawa autorskie>